6 mitów o wysyłce newslettera
Newsletter stał się na tyle popularnym kanałem komunikacji, że narosło wokół niego sporo mitów. Dzisiaj obalimy kilka z nich i zaczniemy od tych, które związane są z utrzymaniem higieny bazy swoich subskrybentów.
- Trzeba utrudnić proces wypisu!
Wyrejestrowania z bazy kontaktów to wcale nie najgorsza rzecz, która może Ci się przytrafić podczas wysyłki e-mail. Tak naprawdę to świetny wskaźnik oceny istotności i dopasowania wysyłanych komunikatów, który dodatkowo wpływa pozytywnie na utrzymanie odpowiedniej higieny bazy.
Umożliwiając łatwy wypis, zwiększasz jakość swojej „listy newsletterowej” i ograniczasz ryzyko oznaczenia wiadomości jako SPAM.
- Nigdy nie usuwaj odbiorcy ze swojej listy!
Niezaangażowani odbiorcy to bolączka wszystkich e-mail marketerów. Niekiedy taka grupa użytkowników stanowi duży procent całej bazy. Zamiast dalej wysyłać im komunikaty, które najwidoczniej ich nie angażują, możesz po prostu usunąć ich ze swojej bazy. Oczywiście wcześniej warto zastosować serię komunikatów zachęcających do interakcji i ponownego zaangażowania w komunikację
W ten sposób poprawisz dostarczalność wiadomości, ponieważ filtry antyspamowe analizują zaangażowanie użytkowników w Twoje newslettery.
- Używanie potwierdzenia zapisu ogranicza listę!
Potwierdzenie rejestracji to świetny przykład elementu, który każda firma powinna stosować. Pewność, że dany kontakt istnieje i chce od nas otrzymywać komunikaty jest kluczowy w kontekście higieny bazy i dostarczalności wiadomości.
Wysyłka do nieistniejących kontaktów czy też spamtrapów (skrzynek założonych przez providerów do namierzania i karania nadawców wysyłających niezamówioną korespondencję) bardzo negatywnie wpływa na Twoje działania – co finalnie może wiązać się nawet z zablokowaniem wysyłki czy wpisaniem na jedną z czarnych list.
- Im więcej grafik tym lepiej!
Trzeba pamiętać, że oczywiście obrazy poprawiają wygląd i atrakcyjność wiadomości e-mail, ale zbyt duża liczba grafik może negatywnie wpłynąć na dostarczalność. Weźcie pod uwagę zasadę kreacji, która mówi, że około 3 linijki tekstu powinny przypadać na każdy użyty obraz, a ogólny stosunek tekstu do grafiki powinien wynosić 60:40.
- Newslettera nie powinno się wysyłać w weekendy!
Bardzo często słyszymy tę teorię, ale należy pamiętać, że dzień i godzinę wysyłki należy dobierać do specyficznej, ściśle określonej grupy odbiorców. To interakcje użytkowników lub ich brak mówią nam o tym, jakie działania powinniśmy podejmować. Warto sprawdzić skuteczność wysyłek w weekendy.
- Im więcej linków do ofert tym lepiej
Podobnie jak w przypadku usuwania nieaktywnych użytkowników, równie ciężko pożegnać się z całą listą linków w naszej kreacji mailingowej. Często newslettery przepełnione są różnymi wezwaniami do działania i odnośnikami do wielu ofert, przez co cała kreacja sprawia wrażenie niespójnej. Zbyt duża liczba przycisków akcji sprawia, że użytkownicy gubią się i nie zawsze wykonują czynności, które spełniają nasze cele.